Lekcje z Zagłębia Ruhry - Jak szyby górnicze stają się zabytkami przemysłowymi
Silke Kettelhake

Województwo Śląskie, serce Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego obejmuje - na południu tereny Beskidów sięgając po Częstochowę aż do północno wschodniej historycznej granicy regionu Górnego Śląska. Do niego należą: województwo Opolskie oraz na południowym zachodzie przyległe tereny dzisiejszych Czech. Wspólnym mianownikiem tych terenów było niegdyś górnictwo, podobnie jak w Zagłębiu Ruhry. Od 1964 roku istnieje partnerstwo między Zagłębiem Ruhry a Górnym Śląskiem. Dr Susanne Peters-Schildgen z Oberschlesisches Landesmuseum w Ratingen jest współinicjatorką istniejącej od 2003 roku grupy roboczej "Zagłębie Ruhry – Górny Śląsk", która zajmuje się historią przemysłu, przemianami strukturalnymi, kulturą oraz wspólnymi współczesnymi problemami w Zagłębiu Ruhry i na Górnym Śląsku.

Dr Susanne Peters-Schildgen z Oberschlesisches Landesmuseum w Ratingen jest inicjatorką istniejącej od 2003 roku grupy roboczej "Zagłębie Ruhry – Górny Śląsk", która zajmuje się historią przemysłu, zmianami strukturalnymi, kulturą i współczesnymi wspólnymi problemami w Zagłębiu Ruhry i na Górnym Śląsku.

Co odróżnia Zagłębie Ruhry od Górnego Śląska pod względem historii społecznej i urbanizacyjnej, a gdzie widoczne są podobieństwa?
W obydwu regionach przemysł górniczy szczególnie przed pierwszą i po drugiej wojnie miał zasadniczy wpływ na rozwój miast i strukturę społeczeństwa. Migracja w obrębie samego regionu i kampanie werbunkowe we wschodnich prowincjach ściągnęły do jeszcze w XIX wieku słabo zaludnionego i właściwie rolniczego regionu Zagłębia Ruhry setki tysięcy ludzi, zazwyczaj młodych mężczyzn. W ciągu kilku dziesięcioleci powstała gęsta sieć aglomeracji przemysłowych. Po drugiej wojnie światowej Zagłębie Ruhry ponownie stało się celem imigracji. Od pewnego czasu liczba ludności jednak ciągle się zmniejsza, choć mieszkają tu dziś przedstawiciele ponad 150 narodów.

Na Górnym Śląsku, w fazie najintensywniejszej industrializacji, robotnicy byli rekrutowani z ludności wiejskiej: Ślązaków mówiących dialektem górnośląskim, Niemców z Dolnego Śląska i sąsiednich Sudetów oraz licznych polskojęzycznych imigrantów z Poznańskiego i z rosyjskiej Kongresówki. Znaczące wędrówki ludności na Górnym Śląsku są skutkiem dwóch wojen światowych, podziału terytorium w 1921 roku, wymuszonych przez nazistów i spowodowanych osławionymi volkslistami przymusowych przesiedleń, jak również powojennymi przesiedleniami i wypędzeniami, za które odpowiedzialność ponoszą władze sowieckie i polskie.

Posiłki singli

Od upadku komunizmu bankructwo wielkich zakładów wymusza proces restrukturyzacji. Wraz utratą miejsc pracy idzie zagrożenie egzystencji rodzin robotniczych, a wraz z nim upadek ukształtowanego przez przemysł górniczy stylu życia i specyficznej wspólnoty.

Również w Zagłębiu Ruhry dominacja węgla należy do przeszłości. Towarzyszyła i towarzyszy temu zjawisku zmiana typowych dla okresu industrializacji struktur rodzinnych. Spadek liczby chętnych do zawierania małżeństw, przy wzroście udziału jednoosobowych gospodarstw domowych (singli) oraz spadająca liczba dzieci są wyrazem nowej, kultury miejskiej, charakteryzującej się zindywidualizowanym trybem życia.

Jaki typ miasta powstał?

Historia miast w obu regionach sięga późnego średniowiecza. Pod koniec XIX wieku, w szczytowym okresie industrializacji, miasta liczące ponad sto tysięcy mieszkańców zyskały nową architektoniczno-miejską postać, średniowieczne centra miast znikły. Powstała typowa mieszanka obiektów przemysłowych, osiedli i linii kolejowych, która przyjęła się z braku konsekwentnego planowania. Po pierwszej wojnie światowej w obu przemysłowych regionach powstały plany zmierzające do rozwinięcia współpracy między miastami, o czym świadczą takie wydarzenia jak utworzenie związku osiedlowego Ruhrkohlenbezirk w roku 1920 lub realizacja pod koniec lat dwudziestych XX wieku pojedynczych projektów budowlanych w ramach koncepcji "jedności trzech miast": Bytomia, Gliwic i Zabrza.

Okazja do awangardy

W Zagłębiu Ruhry krajobraz miejski został ukształtowany przez zniszczenia wojenne i odbudowę z okresu cudu gospodarczego; natomiast Górnośląski Okręg Przemysłowy do dziś zachował w dużym stopniu swój dawny wizerunek. Na podzielonym Górnym Śląsku w dwudziestoleciu międzywojennym powstały ekspresjonistyczne budowle, miasta-ogrody oraz pierwsze wieżowce. Położone najczęściej na skraju miasta, monotonne osiedla z wielkiej płyty są charakterystyczne dla architektury socjalizmu. Zamknięcie kopalni doprowadziło do przerwania rozwoju i stopniowego upadku tych dzielnic. Miało to miejsce przede wszystkim w gminach, które do tej pory żyły prawie wyłącznie z przemysłu węglowego. Dziś na wielkich nieużytkach powstają osiedla mieszkaniowe i centra handlowe, jak np. ”Silesia City Center” w Katowicach, liczące 240 sklepy to największe centrum handlowe w regionie. Również inne nowoczesne plany budowlane w stolicy województwa podkreślają jej rozwój w kierunku centrum o charakterze informacyjnym, naukowym, badawczym i kulturalnym.

W Zagłębiu Ruhry, podobnie jak na Górnym Śląsku, jeszcze dziś ruiny budowli z czasu wzrostu gospodarczego, niedokończone ciągi ulic, świadectwa zbyt śmiałych marzeń o rozkwicie, i poprzemysłowe nieużytki, wciśnięte w fragmentaryczną architekturę miejską, dokumentują zmiany strukturalne.

Początek końca: górnictwo węgla kamiennego i hutnictwo żelaza

Jakie znaczenie miały dla Górnego Śląska emigracja niemieckiej części ludności pod koniec lat osiemdziesiątych i upadek komunizmu?
Największa fala emigracji miała miejsce w okresie przełomu w Niemczech. Oprócz emigrantów pochodzenia niemieckiego, na wyjazd zdecydowali się Polacy, z których wielu nie posiadało śląskich korzeni. W samych Gliwicach liczba ludności zmniejszyła się w latach 1989-2001 o jedną dziesiątą: w 1989 roku Gliwice miały 222.084 mieszkańców, w 1997 roku 212.781, a w 2002 już tylko 204.820. Spadkowi temu winna jest recesja w górnictwie i hutnictwie. Znaczna część robotników została zwolniona. Wzorując się na Wielkiej Brytanii, państwo polskie zdecydowało się na radykalne rozwiązanie: w latach 1996-2000 przeprowadzono kosztowne programy restrukturyzacji, w ramach których górnicy dostali wysokie odprawy za odejście z kopalni. To były duże sumy, które spłynęły na ten teren z innych regionów kraju. Część wykwalifikowanych pracowników wyjechała do atrakcyjniejszych polskich aglomeracji.

Węgiel jest na Śląsku nadal ważnym czynnikiem gospodarczym, między innymi z powodu wzrostu popytu w Chinach. Niegdyś zadłużony sektor górniczy przyniósł od 2004 roku ponad dwa miliardy złotych zysku. Dzięki Górnośląskiemu Okręgowi Przemysłowemu Polska ma szanse zostać głównym dostawcą na rynek europejski, jeśli będzie inwestować w nowoczesne górnictwo. Możliwe jednak, że wykwalifikowana siła robocza wyjechała już z powodu zamrożonych od wielu lat płac, a zbiorowe zwolnienia w górnictwie skutecznie ustabilizowały sytuację gospodarczą.

Socjalne punkty zapalne

Z jakimi trudnościami walczyło i walczy Zagłębie Ruhry?
Bezrobocie jest najpoważniejszym problemem, od początku kryzysu w przemyśle stalowym utrzymuje się ponad krajową przeciętną. Poważnym obciążeniem dla gospodarki Zagłębia Ruhry jest typowa dla tego regionu dominacja dużych przedsiębiorstw, które długo regulowały i kontrolowały rynek. Z tego powodu, przez dłuższy czas nie mogły rozwijać się przedsiębiorstwa dążące do innowacji, koncentrujące się na badaniach i rozwoju. Jednocześnie boom przeżył sektor usług. Na skutek zamknięcia licznych kopalni – dzisiaj jest ich w Zagłębiu Ruhry tylko siedem – znacznie zmniejszyły się problemy ze środowiskiem. Powierzchnię zamieszkałą Zagłębia Ruhry cechuje fragmentaryzacja i niewielki stopień scentralizowania (trzy okręgi administracyjne i dwa regiony). W koncepcji "region miejski Ruhra 2030" zespół badawczy stworzył nową wizję centralnej części Zagłębia Ruhry. W przedsięwzięciu tym udział wzięły miasta Bochum, Dortmund, Duisburg, Essen, Gelsenkirchen, Herne, Mülheim nad Ruhrą i Oberhausen. Jednym z pilotowych projektów w ramach tej koncepcji jest wspólny plan wykorzystywania powierzchni w miastach Bochum, Essen i Gelsenkirchen. W ten sposób miasta przejmują regionalną odpowiedzialność za okolicę, która w regionalnych planach trzech okręgów administracyjnych często nie bywa uwzględniana.

Od kiedy w Zagłębiu Ruhry próbuje się powstrzymać procesy regresji gospodarczej i odpływ ludności?
W byłych osiedlach zakładowych panuje dziś anonimowość w stosunkach międzyludzkich. Dopiero od kilku lat polityka i administracja odkrywa w spadku liczby ludności oznakę fundamentalnych zmian społecznych. Nie dostrzeżono w porę tego, że drastyczny spadek urodzin w latach 1965-1975 jest przyczyną aktualnych dramatycznych przesunięć w strukturze wiekowej. Prof. dr Klaus Strohmeier, dyrektor Zentrum für Interdisziplinäre Ruhrgebietsforschung (ZEFIR) na Ruhr-Universität-Bochum szacuje, że za kilka lat większość ludności zamieszkująca ten region będzie miała za sobą doświadczenie migracyjne. W najbiedniejszych, obciążonymi największymi problemami dzielnicach, na skutek dużej płynności, w ciągu kilku lat dojdzie do wymiany mieszkańców. Większość prób społecznej odnowy miast opiera się na samonapędzającym mechanizmie współdziałania – współżyciu pokoleń.

Czy w ostatnich dziesięcioleciach w Zagłębiu Ruhry powstał konflikt wartości między kulturą a przemysłowym charakterem tego obszaru?
Kulturalne osiągnięcia miast górniczych – miast pracy – były raczej niewielkie. Kultura była zazwyczaj importowana, również przy pomocy państwa, rzadko jednak odpowiadała potrzebom ludności robotniczej. Luki wypełniały inicjatywy środowisk kościelnych i organizacji robotniczych. Nowa wykształcona klasa średnia – dzieci i wnuki pokolenia górników, studiujące w 12 szkołach wyższych tego obszaru – jest ważnym konsumentem obecnie już bardzo urozmaiconej oferty kulturalnej w Zagłębiu Ruhry. Instytucje zajmujące się konserwacją zabytków przemysłowych opracowują od 1970 roku wiele wariantów nowego użytkowania maszynowni, wież szybowych, rusztowań, ale też całych wielkich obiektów kopalnianych w Zagłębiu.

Przemysłowe dziedzictwo Zagłębia Ruhry było pod koniec lat osiemdziesiątych punktem wyjścia dla Międzynarodowej Wystawy Budownictwa IBA Emscherpark, mającej na celu daleko idącą odnowę regionu. Również RuhrTriennale wykorzystuje przemysłowe miejsca jako niezwykłe kulisy dla spektakli teatralnych i koncertów. Jak kultura w szczególny sposób buduje tożsamość w nowo powstającym regionie metropolitalnym, pokazuje pomyślnie zakończone ubieganie się miasta Essen o miano kulturalnej stolicy Europy 2010.

Jak wygląda ekonomiczna strona kulturalnego wykorzystywania byłych obiektów przemysłowych?
Kultura kosztuje, o tym wiedzą również ludzie w Zagłębiu Ruhry. Wyjątkowe projekty, tzw. "latarnie" o ponadregionalnej sile oddziaływania, są przy tym równie ważne, co zaplecze kulturalne pojedynczych części miast. Ministerstwo kultury Północnej Nadrenii-Westfalii oddało pierwszemu intendentowi RuhrTriennale, Gérardowi Mortier, do dyspozycji 41 milionów euro na pierwsze trzy lata. W byłej kopalni Zeche Zollverein, wpisanej na listę światowego dziedzictwa kulturowego UNESCO, istnieje już szkoła wzornictwa, wkrótce powstanie nowe muzeum Ruhry. Zeche Zollverein jest wyjątkowym miejscem prezentacji kultury przemysłowej i magnesem turystycznym, korzystającym z wielu dotacji, między innymi ze środków Unii Europejskiej.

Reforma przemysłu ciężkiego: likwidacja

Jak na Górnym Śląsku próbuje się zaradzić bezrobociu i brakowi perspektyw?
W Górnośląskim Okręgu Przemysłowym zmiany dotykają ludność ciężej niż w Zagłębiu Ruhry, transformacja jest agresywniejsza, a procesy redukcji szybsze. O byłych pracowników zlikwidowanych zakładów przemysłowych nikt się nie troszczy; brakuje tu politycznej woli do podejmowania decyzji. Opracowywana obecnie strategia rozwoju dla Województwa Śląskiego do 2020 roku zakłada przede wszystkim rozwój nowoczesnego przemysłu, wspieranie małych i średnich przedsiębiorstw, rozbudowę sektora usługowego, jak również na przekształcenie systemu szkolnictwa. Współpraca między przemysłem i nauką, np. w dziedzinie medycyny, przemyśle samochodowym, czy też ochronie środowiska ma – podobnie jak w Zagłębiu Ruhry – pomóc w przekształceniu województwa w modelowy region gospodarczy. Niezbędne jest polepszenie stanu środowiska naturalnego, dowartościowanie przestrzeni miejskiej oraz optymalizacja usług transportowych. Region ten będzie jednak jeszcze długo walczył z poważnymi problemami związanymi ze zmianami strukturalnymi.

Czy na Górnym Śląsku istnieje świadomość kultury historycznej i ochrony zabytków?
Kominy i szyby należą do codzienności. W społeczeństwie istnieje jeszcze brak przekonania, że obiekty przemysłowe są warte objęcia ochroną: według dokumentacji wojewódzkiego konserwatora zabytków Śląsk posiada nie więcej niż 70 obiektów wpisanych na listę zabytków kultury. Nie zarejestrowane zabytki to 186 obiektów należących do różnych gałęzi przemysłu. 96 miejscowości posiada techniczne obiekty wymagające analizy. Istnieje niebezpieczeństwo, że spora część kompleksów przemysłowych nie przejdzie selekcji i nie zostanie zakwalifikowana jako godny zachowania zabytek. Ponieważ finansowe środki przeznaczone na ratowanie technicznego dziedzictwa są niewystarczające, często konieczny jest bolesny wybór między tym, co zostanie zachowane, a tym, co trzeba pozostawić własnemu losowi.

Zaplecze turystyczne

Śląskie Centrum Dziedzictwa Kultury w Katowicach tworzy we współpracy z władzami województwa szlak zabytków technicznych wzorowany na szlaku kultury przemysłowej Zagłębia Ruhry. Projekt ten ma wstępnie objąć 37 historycznych zakładów i budynków przemysłowych: pomniki, osiedla robotnicze, ale również czynne zakłady udostępniane zwiedzającym. W Zabrzu, czyli, jak głosi gminna reklama, w "mieście turystyki przemysłowej", planowana jest rozbudowa zabytkowej kopalni "Królowa Luiza". Koszt modernizacji, obejmującej umożliwienie turystom przejazdu łodziami kilkukilometrowej trasy w obrębie portu załadunkowego sztolni z XIX wieku, ma wynieść 20 milionów euro. Celem jest zachowanie regionalnego dziedzictwa przemysłowego.

Jaką rolę w tych planach pełni polityka regionalna i strukturalna UE?
Dawny obszar górniczy Zagłębie Ruhry dysponuje obecnie nie tylko dobrą infrastrukturą, lecz również doświadczeniami we współpracy politycznej i pozyskiwaniu publicznych środków finansowych. Od 2006 roku, po reformach europejskiej polityki regionalnej i na skutek rozszerzenia Unii, Zagłębiu Ruhry muszą wystarczyć znacznie mniejsze dotacje niż dotychczas, przeznaczone przede wszystkim na innowacje technologiczne oraz dokształcanie pracowników – czynniki, które w przyszłości mają być źródłem wzrostu gospodarczego. Klasyczne branże tego regionu nadal się rozwijają, przykłady sięgają od wytwarzania energii po technologię solarną, wiodącą na świecie technikę górniczą oraz wysoce produktywne hutnictwo żelaza i stali, oparte o nowe materiały i stopy.

System wspierania rozwoju regionalnego w Polsce jest silnie scentralizowany, choć można obecnie zauważyć tendencje wycofywania się z tego modelu. Dużym wyzwaniem jest ”Program Rządowy dla Terenów Poprzemysłowych”. Na lata od 2004 do 2010 roku na restrukturyzację przeznaczone zostało prawie 63,7 milionów złotych, czyli ok. 15,9 milionów euro. Pieniądze te pochodzą z budżetu państwa, z Funduszu Ochrony Środowiska i funduszy Unii Europejskiej. Na rewitalizację starówki w Bielsku Białej przeznaczono natomiast 2,5 miliona złotych; również Chorzów, jedno z najgęściej zaludnionych miast, liczy na pomoc finansową UE.

Czy można w ogóle porównywać te obszary przemysłowe?
Różnice sprowadzają się głównie do odmiennych warunków historycznych i politycznych. Oba regiony muszą nadal stawiać czoła rezultatom zmian strukturalnych. Intensywna wymiana doświadczeń w dziedzinie gospodarki i kultury, jak również w ramach różnych dyscyplin naukowych, pomaga uniknąć błędów. Umożliwia ona również rozważenia, czy rozwiązania, pomyślnie zastosowane u partnerów, można potraktować jako wzór dla własnego regionu.

Dziękuję bardzo za rozmowę!

Wywiad przeprowadziła Silke Kettelhake.
temat:
Po epoce węgla: nowy, stary Górny Śląsk

artykuły na ten temat:
Medusa group zakasuje rękawy
Przebudowa Górnego Śląska pozostaje wciąż długoterminowym zadaniem: odważni architekci potrzebują konsekwentnych klientów, i tacy się nareszcie w Polsce pojawili. Zespołowi Medusa Group nie grozi nuda.
projekty na ten temat:
Elektropopklub
[ Elektroniczna muzyka i sztuka w Bytomiu i Wolfsburgu ]
Skarbek
[ Teatr między sztukami plastycznymi i tańcem ]
PDF / RadioSimulator
[ Polnisch-Deutsche Freundschaft ]